Dołącz do nas i uzyskaj dostęp do dodatkowych treści!
Porównanie podręczników do biochemii
NaMedycyne to portal dla kandydatów na kierunki medyczne oraz studentów tych kierunków.
Wszelkie Prawa Zastrzeżone © NaMedycyne 2023
Menu
NaMedycyne to portal dla kandydatów na kierunki medyczne oraz studentów tych kierunków.
Wszelkie Prawa Zastrzeżone © NaMedycyne 2023
By Daniel
Jaki podręcznik do biochemii? Przegląd książek do nauki biochemii
Jaki podręcznik do biochemii?
Na rynku jest dostępnych wiele pozycji do nauki biochemii. Do wyboru mamy między innymi, “Biochemia Bańkowski”, Biochemia Ferrier”, czy “Biochemia Harpera”.
Książki do biochemii.
Przeczytaj poniższy artykuł, żeby poznać opinie na temat książek przeznaczonych do nauki biochemii.
Z czego się uczyć? Podręczniki do biochemii.
Poznaj podręczniki do nauki biochemii!
Julia Lisman @medstudentfox
Biochemia to nauka, która zajmuje się chemią organizmów żywych – procesami syntezy i rozkładu, przemianami energetycznymi, a także strukturą i funkcjami substancji chemicznych. Na większości uczelni jest to jeden z wiodących przedmiotów na II roku. Niestety, dla wielu studentów często staje się on zmorą przyprawiającą o gęsią skórkę. Negatywne nastawienie do tego przedmiotu nie jest nieuzasadnione – biochemia to złożona dziedzina, wymagająca poświęcenia wielu godzin na zgłębianie jej wszystkich zagadnień i szczególików. Wymagający prowadzący oraz przeładowane informacjami i trudnymi słowami książki również nie szczególnie zachęcają do nauki. Moje początki z biochemią również nie były kolorowe – przez długi czas nie mogłam znaleźć swojego sposobu na naukę oraz źródła, z którego czerpałabym informacje. W wyniku tego przez pierwsze tygodnie moja nauka była długa i intensywna, ale kompletnie nieefektywna. Jednak gdy znalazłam odpowiedni dla siebie podręcznik, biochemia przestała być aż tak straszna! A dlaczego w ogóle rozwodzę się nad tym wszystkim w tym przydługim wstępie? Jakiś czas temu zespół NaMedycyne Shop zaproponował mi napisanie artykułu, w celu porównania i opisania wybranych podręczników do nauki biochemii. Jako że według mnie biochemia nie jest tak straszna jak wiele osób ją rysuje, postanowiłam przybliżyć Wam kilka książek, aby każdy mógł znaleźć najbardziej odpowiednią dla siebie. W moje ręce trafiły pozycje takie jak: Biochemia Ferrier’a, Biochemia Bańkowskiego, Biochemia Harpera, Biochemia Krótkie Wykłady oraz Diagnostyka Laboratoryjna z Elementami Biochemii Klinicznej.
Biochemia Ferrier'a
Na pierwszy ogień pójdzie Biochemia Ferrier’a, która była moim wyborem do nauki tego przedmiotu. Ta niebieska cegła to był mój tzw. game changer. Ja korzystałam z wydania VII (z 2018 roku), w którym treść została podzielona na 7 części: Budowę i funkcję białek, Bioenergetykę i metabolizm węglowodanów, Metabolizm lipidów, Metabolizm azotu, Integrację metabolizmu, Medyczne aspekty żywienia oraz Magazynowanie i ekspresję informacji genetycznej. Osobiście cenię ten podręcznik za zrozumiały język i czytelną formę przedstawienia informacji – jest to książka, z której jak do tej pory najlepiej uczyło mi się na tych studiach. Duży walor stanowią także liczne ryciny i ilustracje, które nie tyle urozmaicają proces nauki, ale także pozwalają lepiej zrozumieć przedstawiane w danym temacie zagadnienia. Wśród ponad 600 stron znajdziemy także wiele schematów, które w mojej ocenie najlepiej sprawdzają się przy śledzeniu przebiegu licznych reakcji chemicznych. Też znacie to uczucie, kiedy cały wieczór uczycie się jakiegoś tematu, wydaje Wam się, że zaczynacie wszystko rozumieć, jednak gdy zamykacie książkę i próbujecie sprawdzić co zapamiętaliście w Waszej głowie panuje pustka? Ja niestety dobrze to znam, ponieważ takie sytuacje zdarzały mi się często. W takich momentach z ratunkiem przychodziły streszczenia z podsumowaniem najważniejszych informacji, które można znaleźć na końcu każdego rozdziału. W usystematyzowaniu nabytej wiedzy niewątpliwie pomogą także krótkie quizy (które tak jak streszczenia można znaleźć na końcu każdego tematu). Naprawdę bardzo dobrze wspominam naukę z tej książki – wydaje mi się że każdy znajdzie w niej coś dla siebie.
Biochemia Bańkowskiego
Następną pozycją, która trafiła w moje ręce, jest Biochemia autorstwa Edwarda Bańkowskiego. Mój egzemplarz został wydany w 2020 roku i liczy prawie 500 stron. Materiał został w nim podzielony na 37 rozdziałów, zawierających wszystkie najważniejsze informacje. Tematy obejmują zagadnienia taki jak m. in.: białka, enzymy i metabolizm, przemiany cukrów, lipidów i związków azotu, metabolizm różnych narządów, nukleotydy i genom ludzki, a także witaminy, hormony i składniki odżywcze. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy po otworzeniu tego podręcznika to format tekstu – jest on podzielony na dwie kolumny napisane małą czcionką, co uważam raczej za wadę niż zaletę. Z drugiej strony za plus uznać można wykaz zagadnień z danego tematu, znajdujący się na początku każdego rozdziału (z odniesieniem do poszczególnych podrozdziałów i stron, na których owe się znajdują). W książce tej obecne są liczne ryciny i schematy – wszystkie utrzymane w prostej, minimalistycznej stylistyce, co zdecydowanie ułatwia ich zrozumienie. Niestety, nie znajdziemy tutaj streszczeń rozdziałów ani quizów czy pytań sprawdzających. Zauważyłam także, że kluczowe zagadnienia i informacje oraz takie, na które warto zwrócić uwagę, nie są w żaden sposób wyeksponowane. Może powodować to trudności z wyłapaniem najważniejszych informacji z danego tematu, jak również utrudnia to powtarzanie wiadomości. Przeglądając tę książkę trochę nie wiedziałam na co zwrócić uwagę – w tekście z jednej strony brakuje jasnego zaznaczenia co jest ważne, z drugiej podrozdziały napakowane są mało istotnymi faktami.
Biochemia Harpera
Zdecydowanie jest to największa cegła ze wszystkich opisywanych przeze mnie pozycji. Wydanie VII z 2022 to prawie 1000 stron tekstu. Ich układ jest podobny do tego z Biochemii Bańkowskiego – dość mała czcionka ułożona w dwie kolumny – jednak już po pobieżnym przejrzeniu widać kilka różnic. W Harperze jest zdecydowanie więcej rycin i tabel (wszystkie utrzymane są w jednolitej, prostej stylistyce). Schematy przedstawiające szlaki metaliczne często zajmują całe strony, dzięki czemu są one bardzo czytelne. Przed każdym rozdziałem znaleźć można Cele, czyli zagadnienia, które powinniśmy opanować po zapoznaniu się z danym materiałem. Na końcu tematów znajdują się streszczenia w postaci zebranych w punkty najważniejszych informacji oraz piśmiennictwo, z którego korzystano przy tworzeniu danego działu (jest to szczególnie przydatne, gdy chcemy dokładniej doczytać jakieś konkretne zagadnienie). Całość podręcznika podzielona jest na XI części; na końcu każdej z nich zamieszczono pytania sprawdzające, do których odpowiedzi znajdują się na końcu książki. W treści wymienione są liczne powiązania podstaw biochemicznych z rozwojem chorób genetycznych oraz kliniczne objawy tych zaburzeń i ich leczenie. W mojej ocenie wyszczególnione w podręczniku opisy przykładów klinicznych są zdecydowanym atutem tego tytułu. Uważam, że nie należy zrażać się objętością tej książki. To prawda, jest ona obszerna – a co za tym idzie – szczegółowa, ale dzięki temu może stanowić kompleksowe źródło do nauki tak rozległej dziedziny, jaką jest biochemia.
Biochemia Krótkie Wykłady
Biochemia Krótkie Wykłady to pozycja zdecydowanie nietypowa. Jak wskazuje tytuł, podręcznik ten nakierowany jest głównie na szybkie odnalezienie i zrozumienie podstawowych pojęć. Niezwykle pomocna jest przy tym sekcja „hasła” – tabela znajdująca się przed każdym tematem, w której znajdują się wyjaśnienia terminów wykorzystywanych w danym dziale. Moje wydanie z 2022 zawiera 13 części opisujących wszystkie niezbędne zagadnienia. Mimo przeszło 550 stron tekstu książka ta jako jedyna w tym zestawieniu wydrukowana jest w mniejszym, podobnym do zeszytu A5, formacie – dzięki temu bez problemu powinna zmieścić się do każdej torby i plecaka. Wewnątrz znajdziemy także sporą liczbę prostych, czarno-białych schematów i rysunków. Wydaje mi się, że ich zrozumienie nie powinno być problemem, jednak gdyby ich forma była bardziej urozmaicona, zdecydowanie lepiej zostawałyby w pamięci. Książka ta skonstruowana jest w bardzo uniwersalny sposób – skierowana jest nie tylko do studentów kierunków medycznych, ale także takich nauk jak biologia czy biotechnologia (jednak należy mieć w pamięci, że nie wszystkie tematy znajdujące się wewnątrz są przeznaczone dla studentów każdego kierunku). Podręcznik ten zwięzły sposób omawia najważniejsze zagadnienia – świetnie sprawdzi się przy powtórkach, jak również w sytuacjach wymagających odświeżenia wiedzy.
Diagnostyka Laboratoryjna z Elementami Biochemii Klinicznej
Jest to ostatnia z książek, o których ocenę zostałam poproszona. Zacznę od tego, że z pewnością nie jest to podręcznik do nauki biochemii od podstaw. Pozycja ta będzie doskonałym wyborem do nauki na zajęcia z diagnostyki laboratoryjnej. Wydanie z 2022 roku liczy ponad 1000 stron materiału, który został podzielony na 3 główne działy: Podstawy diagnostyki laboratoryjnej, Diagnostyka układów i narządów oraz inne Wybrane zagadnienia. Treść jest skonstruowana tak, aby dostarczać studentom kierunku lekarskiego wiedzy potrzebnej do właściwego doboru badań laboratoryjnych oraz rozumienia, interpretacji i wyciągania wniosków z ich wyników. Tematy zawierają informacje wprowadzające, podstawowe zagadnienia związane z danym działem, krótkie biochemiczne podłoże opisywanych procesów, wyjaśnienie patofizjologii i mechanizmów powstawania nieprawidłowości, a także metodykę pobierania materiału do badań oraz znaczenie i interpretacje poszczególnych wyników. Tekst urozmaicony został kolorowymi schematami i rysunkami oraz bardzo dużą ilością tabel. Przed każdym nowym rozdziałem znajduje się spis zagadnień opisywanych w danym temacie wraz z odniesieniami do stron, na których możemy szukać konkretnych informacji. Niestety odczuwalny jest brak podsumowań tematów oraz wyróżnień najważniejszych informacji – przy tak objętościowej książce czasem trudno znaleźć esencje konkretnych zagadnień. Minusem jest również brak możliwości sprawdzenia swojej wiedzy – nigdzie nie znajdziemy przykładowych pytań testowych lub zadań egzaminacyjnych. Co prawda, pozycja ta nie jest najlepszym wyborem do nauki biochemii, jednak świetnie sprawdzi się w opanowywaniu materiału z zakresu diagnostyki laboratoryjnej.
Podsumowanie
Na rynku dostępny jest obecnie szeroki wybór podręczników do nauki biochemii. W mojej opinii zawsze dobrze jest zaopatrzyć się w książkę preferowaną przez wykładowców – ułatwi to naukę na zajęcia oraz przygotowanie się do zaliczeń. Jednak nie trzeba ograniczać się do jednej pozycji! Większość tytułów nawzajem się uzupełnia, w każdej znajdziemy coś wyjątkowego, czego w innej może brakować. Spośród opisywanych powyżej podręczników wg mnie najbardziej uniwersalnym i pasującym dla każdego będzie Biochemia Ferriera. Jest on napisany przystępnym językiem, zawiera dużo ciekawych ilustracji, znajdziemy w nim streszczenia działów i testy sprawdzające wiedzę, a do tego nie jest to najgrubsza książka. Za dobry wybór uważam także Biochemię Haprera, pozycję objętościową, ale zawierającą wszystkie informacje wyjaśnione w wyczerpujący sposób, pytania sprawdzające oraz wiele dopisków i odniesień klinicznych. Biochemia Bańkowskiego to podręcznik dobrze opisujący niezbędne zagadnienia, jednak zdecydowanie brakuje w nim wyróżnień, streszczeń, podsumowań, odniesień klinicznych oraz pytań i testów – nie mam o nim szczególnej opinii, na pewno nie byłby on moim pierwszym wyborem. Jeśli szukasz książki, która sprawdzi się do szybkiego przypomnienia sobie zagadnień lub zwięzłego powtórzenia materiału, to Biochemia Krótkie Wykłady dobrze się do tego sprawdzi, jednak nie korzystałabym z tego tytułu do nauki tęgo przedmiotu od podstaw. Jeśli chodzi o Diagnostykę Laboratoryjną z Elementami Biochemii Klinicznej to uważam, że jest to świetny podręcznik, aczkolwiek nie do nauki biochemii, a do przygotowań na zajęcia z diagnostyki laboratoryjnej.
Mam nadzieję, że przygotowany przeze mnie artykuł okazał się dla Was pomocny przy wyborze źródła do nauki biochemii. Życzę Wam tylko miłych chwil przy poznawaniu tajników procesów metabolicznych, zapamiętywaniu trudnych nazw i uczeniu się reakcji zachodzących w naszym organizmie 🙂
Autorka artykułu:
Julia
Aktualnie studentka trzeciego roku kierunku lekarskiego na WMCM UKSW. Dlaczego wybrała medycynę? Jak sama mówi, w przeszłości naoglądała się za dużo seriali medycznych, co w połączeniu z jej pasją do przedmiotów ścisłych zaprowadziło Julkę na kierunek lekarski. Miłośniczka nauki, nawet w wolne chwile lubi spędzać książkach, a dodatkowo z przyjemnością udzieli Ci korepetycji z biologii i chemii zarażając swoją pasją . Prywatnie miłośniczka lisów, kaczek i Taylor Swift.
Internetowe poczynania Julii możecie śledzić na jej profilu na instagramie @medstudentfox, gdzie dowiecie się o niej więcej, bo jest bardzo barwną osobą oraz poznacie dużo więcej smaczków związanych ze studiowaniem medycyny na UKSW.
NaMedycyne.pl to portal tworzony dla studentów, przez studentów.
Podawane informacje, opisy, a także przygotowane przez nas porady, tworzone są przez zespół osób, które sprawdziły i doświadczyły wszystkiego na własnej skórze, abyście Wy mieli łatwiej!
Odwiedź grupę i dołącz do NaMedycyne!
Tagi: